Roast... jak tłuk nie wie o co chodzi to powiem.. że to publiczny /urodziny(niby)/pojazd o osobie o której mowa w tytule, a ta osoba ma kokretnie wyjebane na to i śmieje się z tego, odpowiadając tym samym - uczcie się ludzie, przyjmować na klatę najgorsze gówno bowiem jesteście wielcy i kij w anal tym którzy dostrzegą się w poście słowa "bowiem".