Fragless napisał/a:
Jak dla mnie Wrestling - ten hamerykański, to najgorszy w świecie teatrzyk. Już dzieci w przedszkolu reprezentują lepszy poziom aktorstwa niż te napchane koksem ćwoki.
Najgorszy teatrzyk ? Potrafisz zagrać lepiej ? Wiesz ile czasu trzeba poswiecic na treningach aby bezpiecznie i efektownie wykonywac akcje ? czy ty cokolwiek wiesz o wreslingu ? Na tych galach przychadza rodziny z dziecmi aby milo spedzic czas, , hale wypelnione do ostatniego miejsca , oglada to wiecej ludzi niz mma i inne gale walk w ktorych walki trwaja kilka sedund albo tarzają sie w parterze przez 3 rundy ... ostatnio była gala w ergo arenie i wszyscy byly zadowoleni tylko takie nerdy jak ty które nigdy nie widzialy i nie zobacza tej gali pierdola glodne kawali wyssane z palca . napchani koksem ? owszem może jest kilku jak np ezekiel jackson ale nie wszyscy!! widziales tough enough ? pewnie nie ... to nie bede poruszał tego wątku . i to że to jest udawane to wszyscy wiedzą , jakbyś nie wiedział WWE ma zapewnic rozrywke wszystkim widzom , nie chodzi tu o to ile ktos ma wygranych czy przegranych walk , najważniejsi są ci którzy ogladaja WWE i to oni mają być zadowoleni
napisałbym wiecej ale mysle ze i tak tego nie zrozumiesz