Przesadzone, ale o to właśnie chodzi i to mi się w PiS podoba.
Nie kręcą, mówią tak by przeciętny obywatel zrozumiał, bez mataczenia, bez używania niezrozumiałych terminów. O to chodzi by rządzący komunikowali się z suwerenem w prosty i przejrzysty sposób.
Nie rozumiem jaki w tym powód do naśmiewania się?