Wysłany:
2013-09-18, 1:01
, ID:
2514397
10
Zgłoś
Cóż napisałem, że to trolling w opisie... Mnie, to osobiście ubawiło i dlatego wrzuciłem. Z drugiej strony, to dobrze oddaje klimat tego, że uczelnia zwana najlepszą szkołą ekonomiczną w Polsce jest na skraju bankructwa. Bo prócz wątku o spekulacji złotem artykuł ten mówi jednak prawdę o tej uczelni.
@BongMan,
To prawda poniekąd. Tylko należy pamiętać, że rankingi te w większości opierają się na liczbie publikacji w czasopismach z tzw listy filadelfijskiej. Jest, to lista czasopism naukowych uznawanych za mające wysoki poziom i uznawanych na całym świecie. Teraz pytania dlaczego polskie uczelnie mają tak mało publikacji na tej liście? Ano dlatego, że są dużo mniejsze. U nas uczelnie się specjalizują. Mamy uczelnie techniczne, ekonomiczne, medyczne, uniwersytety itp. Natomiast najlepsze światowe uczelnie są dużo większe i można na nich kończyć praktycznie każdy kierunek jaki sobie wymyślisz. Taki np MIT czy Harward kojarzą nam się jednoznacznie dobrze. Polecam wejść sobie na ich strony i zobaczyć ile kierunków można na nich skończyć. Od socjologi przez medycynę po kierunki techniczne. Pojedynczy ich wydział zajmuje się tym na czym u nas opiera się cała uczelnia. Taki polski uniwerek będzie więc miał publikacje tylko z wąskiego przedziału dziedzin, gdy np MIT czy Haraward praktycznie z każdej możliwej dziedziny. W Warszawie mamy obecnie 15 uczelni publicznych. Żeby skutecznie konkurowały one w rankingach trzeba by je skonsolidować, tak, że mielibyśmy tu 2 duże uczelnie. Jest jeszcze ranking Szanghajski, który robi ostatnio zawrotną karierę i jest często przytaczany. Ma trochę inną metodologię ustalania lokaty, ale jesteśmy w nim nisko z tych samych powodów co powyżej. Także tu rankingi nie są dla mnie do końca miarodajne. To, że mamy inne patologie w tym kraju związane ze szkolnictwem wyższym to inna sprawa, a właściwie tu by można książkę o tym napisać.