Hmm przybyło ostatnio troszkę rowerków na sadolu, czuję że zbliża się nowa moda która zniszczy dirt no i może downhill (choć ten jest chyba za drogi dla pozerów), ale pewnie już za kilka miesięcy jadąc z kumplami do lasu będę mijał pedałków na trasie, zrobią to samo co z bmx
Takie zawody to tylko w japonii, wyścig ze światyni na dół, w szybkim tempie, gdyby któryś się wywalił to niezły materiał na harda.
wyszedł na spokojnie cało, miał zbroje,kask,deske klozetowa,ochraniacze na nogi.