Wysłany:
2014-06-12, 16:43
, ID:
3283915
7
Zgłoś
-To jak zainstalował pan już ten ogrzewacz w basenie?
-Nie... jeszcze mi się nie udało.
-No a ile to panu zajmie? Już pan z dwie godziny robi.
-Wiem, ale ponad godzinę ratowałem wiewiórkę.
-Jaką wiewiórkę??
-Ano taką, patrz pan nakręciłem film. Lajki w internetech bedo.
Generalnie właściciel chyba nie był zadowolony. Fajnie, że gość uratował wiewiórkę, ale to wszystko to kwestia jakiejś konwencji. Tutaj się rozpływacie nad słodziutką wiewióreczką, a na szczura czy mysz w piwnicy większość założyłaby pułapkę, a to właściwie to samo.