- Mamo, mamo, u babci w pokoju jest małż!
- Bredzisz Jasiu, nie ma żadnego małża.
- Jest, jest, chodź i sama zobacz.
Mama wchodzi do pokoju a tam babcia rozłożona w koszuli nocnej na łóżku, nogi rozwarte, nie ma bielizny i wszystko jej widać.
- Jasiu, to nie małż, tylko stare cipsko babci...
- A smakuje jak małż..