Lepiej się pochwal czy masz dobry, czy chujowy zamek - w razie drugiej opcji - może ktoś skorzysta
@oczami30latki, ty chyba nie za bardzo wiesz jak działają zamki. Zamek z założenia jest produkowany tak żeby tylko jeden właściwy klucz (i jego identyczne kopie) go otwierał. Klucz nie ma co dawać lub nie dawać rady, jest ten jeden jedyny układ ząbków na kluczu albo go nie ma. Jeżeli przystajesz na tą metaforę kobiecej seksualności jako zamka, to chociaż nie ciągnij głupawej, nielogicznej polemiki.
Co do filmiku to w życiu bym na to nie poszedł. Seks jest fajny jak się zdobywa(albo jak się ma na niego zupełną wyłączność), a nie jak się go dostaje na ulicy. Cukierka leżącego na chodniku też bym nie zjadł, a ci goście mniej lub bardziej zgadzają się na coś takiego. Generalnie, podludzie.
i ostatni mój post - bo to naprawdę nie ma sensu...
tak skomentuję:
Oj tam, oj tam. Po prostu przyznaj się, że twój kobiecy mózg zaplątał się podczas próby zrozumienia schematu działania prostej konstrukcji klucz-zamek i na siłę próbowałaś nagiąć tą metaforę do swojej prokobiecej/feminizującej teorii