Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
Walnął by ciapaka założę się, że nagle wyskoczyłoby 20 klonów zza rogu i było by jak na filmikach z jego kraju... dobrze, że zarabiam marne pieniądze w Polsce, a nie "kokosy" w ciapackim miocie, gdzie nie ma szacunku dla Polaka i żyje tutaj godnie z podniesionym czołem, wśród Polaków, gdzie nawet Pani w Biedronce jest miła, a sprzątaczka w szkole uśmiechnięta.
Żadne pieniądze nie są warte emigracji, gdzie nie widzisz rodziny i znajomych. Nie widzisz jak się wszystko zmienia rozwija. Wpadasz dwa razy w roku na święta i opowiadasz jak to cudownie w UK, a pózniej wracasz na magazyn i walisz zmianę 12 godzinna by zarobić 1700 funtów. Mówisz sobie w Polsce bym tyle nie odłożył. Potem wracasz po latach nowym autem, a Twoi znajomi też mają nowe fury, mieszkania, iphony... i mają coś więcej ZDJĘCIA,RODZINĘ,DZIECI i WSPOMNIENIA.
@shiro247
Chłopie, zapomniałeś, że 40% sadola to obecnie Brytyjczycy, Holendrzy, czy Niemcy, którzy siedzą na kierowniczych posadach i wyżywają się na rodowitych mieszkańcach, swoich podwładnych. Każdy z nich, jakieś od dwóch do trzech lat od wyjazdu, ma już dom pod Londynek/Berlinem i śmieje się z rodowitego polactwa - przykład TroyaN.
Nie pisz ani pół złego słowa o emigracji, bo 90% z nich codziennie tłumaczy sobie, że wyjazd to była dobra decyzja, bo wszyscy ich znajomi w PL mieli już normalną pracę, rodziny i zaczynali stawać na nogi.
Tylko im nie wiodło się zawsze ale wyjechali na Zachód i teraz żyją jak królowie.
Apropo, TroyaN, musi być z Ciebie zajebisty koleś. Pierdolisz o generalizowaniu, że każdy Polak w UK to robol, ale nie przeszkadza Ci to jebnąć tekstem, że wszyscy w PL mają golfa 4 na raty i chatę we frankach - więc sam wyjdź z piwnic w UK i zobacz jak żyje się w Twojej, co by tu nie powiedzieć, ojczyźnie.
Na emigracji nauczyli Cie robić logikę za kurwę, czy po prostu masz jakiś problem z tymi, którzy nie wypierdolili z Ojczyzny tylko budują Ją codzienną pracą?
pzdr.