Wysłany:
2015-11-19, 22:30
, ID:
4290676
14
Zgłoś
@up kurwa jakoś ja za mojego owczarka bym dał sobie łeb i racice poupierdalać. Pies kurwa jadł ze mna z jednego talerza. Żonie podczas ciązy nawet do kibla wchodził, a przy łóżeczku małej spał-pilnował jak pojebany. Kumpla po piwie do dziecka nie dopuścił. Ogólnie zajebiśćie miły do ludzi i towarzyski, a z dziećmi się bawi aż miło patrzeć. Jak mu dziecko "wchodzi na głowę" to przychodzi do mnie i sugeruje, że ma dość...
No ale jak się psa układa poprzez napierdalanie itd. to nie dziwota, że zaufać nie można.
Nie ma złych psów, są tylko chujowi właściciele tak kiedyś słyszałem.