jedzie dwóch facetów autem - po prostu jadą, wyjdą z niego, by się odlać, zapalić, albo gdy dojadą tam, gdzie chcieli. Jadą dwie samice autem - ta co kieruje poprawia makijaż w lusterku wstecznym, śpiewają, gadają nie patrząc na drogę, wystawiają łeb, łapy albo całe ciało za okno
. Dlatego nigdy nie będę uważał, że kobieta jest dobrym kierowcą, a wyjątki typu Martyna Wojciechowska jeżdżąca rajdówką tylko potwierdzają regułę, że kobieta za kółko się po prostu nie nadaje.