nom, jak coś takiego przygniecie to trzeba typa tak zostawić aż wyzdrowieje. Logiczne
Zamknij dupe pajacu jak nie wiesz o co kaman to nie pisz trollu jebany
Znalazłem taki wpis na blogu medycznym
""Jeśli do wypadku doszło na naszych oczach to należy odsunąć od poszkodowanego przedmiot, który go przygniótł. Jeżeli ciężar jest duży (kilka ton), to warto zastanowić się czy zdejmując przedmiot nie pogorszymy stanu poszkodowanego. Może tak się stać szczególnie wtedy, gdy ciężar spoczywa na ważnych organach, takich jak wątroba, żołądek, ważne naczynie jak tętnica pachwinowa. W razie potrzeby warto zaopatrzyć przygniecionego w opaskę uciskową, która zatrzyma ewentualny krwotok wewnętrzny. W przypadku, gdy osoba została przygnieciona przez znaczny ciężar i pozostawała pod jego naciskiem dłużej niż 3-5 minut to nie należy zdejmować ciężaru, ponieważ można doprowadzić do tzw. zapaści. Podczas przygniecenia w pierwszej fazie dochodzi do zwiększenia ciśnienia w naczyniach. Po kilku minutach, organizm dążąc do samoregulacji, spróbuje wyrównać ciśnienie. Jeżeli ciężar nagle zostanie usunięty to ciśnienie automatycznie spadnie, doprowadzając często do utraty przytomności, która z kolei może okazać się fatalna w skutkach.""
nom, jak coś takiego przygniecie to trzeba typa tak zostawić aż wyzdrowieje. Logiczne
Tym podniesieniem chyba zrobili mu jeszcze większą krzywdę.
Z tego co pamiętam, to tak jak nie wyciąga się niczego z rany, tak nie powinno się podnosić takich rzeczy o ile nie utrudniają oddychania.
Jak tylko to podniesli to krwotok wewnętrzny siknął pełną parą.
Ale mogę się mylić, dobrze by było o wypowiedź fachowca z ratownictwa medycznego.
Twoja odpowiedź ma najwięcej piwek jest intuicyjna i spoczywasz na laurach, ale kolega rzeczywiście nieco racji i jako ,, fachowiec z ratownictwa medycznego,, postaram się to objaśnić.
Tak, nie usuwamy z ran np. głęboko wybitego ostrego przedmiotu. Podniesienie czegoś po urazie zmiażdżeniowym to już inna historia.
Zasadniczą kwestią jest to ile czasu minęło od zdarzenia i jakie części ciała zostały przygniecione. Oczywiście w przykładzie który podałeś (utrudnienia w oddychaniu) natychmiastowe usunięcie jest wskazane.
Poza tym należy pamiętać, że przy długotrwałym ucisku po uwolnieniu ofiary następuje reperfuzja zmiażdżonej kończyny, co powoduje uwolnienie mioglobiny i innych toksycznych metabolitów do krążenia. W związku z tym można zastosowac opaskę uciskową aby zapobiec późniejszemu zespołowi zmiażdżenia.
(W tym przypadku nic się nagle nie uwalnia, bo ofiara nie była długo przygnieciona, choć w warunkach szpitalnych na pewno wystąpi ramdomioliza tkanek)
Kolejną kwestią jest krwawienie. Wypada przygotować się do uwolnienia przygnieconego w opaskę uciskową celem kontrolowania masywnego krwotoku.
Zadajmy sobie dwa pytania.
1. Co stało się z kośćmi udowymi/ miednicą w przypadku tego nieszczęśnika?
2. W jakim stanie są duże naczynia krwionośne biegnące w tym obszarze (tętnice udowe/tętnice biodrowe) a które mogą zostać przecięte przez ostre fragmenty złamanych kości?
Dodam jeszcze coś do tej mioglobiny i metabolitów, bo napisałem
to niezbyt przejrzyście.
Otóż w wyniku urazu i niedotlenienia w tkance dochodzi do śmierci komórek (w takim przypadku jak ten bardzo wielu). Zawarte w nich substancje chemiczne dostają się do krążenia, a następnie ulegają filtracji przez nerki co w konsekwencji nieprawidłowego leczenia może prowadzić do ostrej niewydolności nerek.
Podsumowując- nie jest to wszystko takie oczywiste.
Wielu sadoli już wie, że po wypadkach rannych nie stawiamy na nogi (pionizujemy), teraz możecie dowiedzieć się czegoś więcej z medycyny .