Wysłany:
2016-01-17, 23:19
, ID:
4384444
2
Zgłoś
Wiadomo, że 90% zawodników mniej lub bardziej się koksuje, bez tego nie dali rady by wytrzymać reżimu treningowego (tak, to zwykle o to chodzi, nie o "ulepszenie się" w dniu walki), jest kwestia tego kto trafi z wypłukaniem się przy kontroli.
Ale w UFC akurat za to się wzięli, mają nad sobą Komisję Sportową Stanu Nevada. Polecam pogooglować, już kilku zawodników ładnie poleciało dzięki nim. Zawodnicy są cyklicznie sprawdzani, kontrole są niezapowiedziane, potrafią wbić o 6 rano do domu i pobrać mocz i krew.
A w związku z tym, że "wpadają do domu", zawodnicy muszą Komisję informować o wszelkich planowanych i odbywanych wyjazdach poza miejsce zamieszkania.