u nas wykładowca sam musiałby kupić tą gaśnicę bo uczelni na to nie stać. Na ten przykład u mnie na politechnice(nie powiem której:)) miałem zajęcia ze spawalnictwa to profesor podszedł do spawarki gazowej i mówi
-No zobaczcie sobie tak ona wygląda (trochę opowiedział jak się nią spawa) i dodał, że niestety nie pokaże bo juz od 1,5 roku nie może się doprosić rektora o pieniądze na gazy techniczne.