Wyjątkowo głupie zabawy... Wystarczy mały błąd, źle wyceluje, albo palec mu się ześlizgnie i trajektoria lotu będzie zupelnie inna. W najlepszym razie kulka trafi go w rękę, w najgorszym odbije się od czegos i jebnie w leb robiąc z nim to samo co z arbuzem.
Zresztą już był kiedyś film, jak jeden z takich specjalistów od broni domowej roboty oberwal swoją zabawką.
Wyjątkowo głupie zabawy... Wystarczy mały błąd, źle wyceluje, albo palec mu się ześlizgnie i trajektoria lotu będzie zupelnie inna. W najlepszym razie kulka trafi go w rękę, w najgorszym odbije się od czegos i jebnie w leb robiąc z nim to samo co z arbuzem.
Zresztą już był kiedyś film, jak jeden z takich specjalistów od broni domowej roboty oberwal swoją zabawką.