Wysłany:
2012-05-30, 11:48
, ID:
1166426
1
Zgłoś
Przedstawiciele handlowi to najgorsza grupa kierowców, wyprzedza ich tylko gimbaza na flocie piździków z Tesco. Nie można odmówić im przebiegu jaki robią, że mają terminy itp. ale za to nie mają mózgu. Jak jeżdżę na uczelnię to ciągle co rano widzę, jak jedyne co robią przepisowo to mają załączone światła, a i to nie zawsze.
Rozumiem ciężka praca, zepierniczać trza bo norma, ale przynajmniej 2 razy na tydzień widzę efekt po stłuczce i jednym z uczestników zawsze jest kierowca pod krawatem i jego pojazd - mały, biały, samochodzik z "kratką".