@tranzystor
Tak się składa, że ponad wieloma to on jest jeśli chodzi o znajomość prawa i najzwyczajniej umie to wykorzystać. Na Polskich drogach TRZEBA znać prawo! Zdjęcie z radaru z widocznym innym samochodem jest nieważne, dlatego często warto prosić o oryginalne zdjęcie na komendzie, bo specjalnie ucinają do takich rozmiarów aby innego samochodu nie było widać. Kolejna sprawa to gdy ma się dużo punktów najprostszą metodą, by nie stracić prawka jest odmówienie mandatu. Sąd Grodzki ma prawo jedynie do ukarania nas mandatem pieniężnym i do obciążenia kosztami za sprawę, ale nie ma już prawa do nakładania punktów. To może zrobić tylko policja. Słyszałem też o kolesiu który odmówił przyjęcia mandatu tylko po to, żeby w sądzie powiedzieć "Ja zgadzam się, że przekroczyłem prędkość, ale panowie policjanci również! Nie jechali na sygnale, więc nie mogli łamać przepisów, a łamali je jadąc za mną 150 i wyprzedzając na podwójnej ciągłej. Więc im chyba też należy się mandat, prawda?" I kierowca zamaskowanego policyjnego Renault Megane Sport został ukarany tymi samymi mandatami
Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale Polskie prawo jest tak dziurawe, że jestem w stanie uwierzyć w wiele takich przygód...
@Lares86
Ale wykroczeń można zrobić więcej i zapłacić też więcej. Pasy 100, rozmawianie przez telefon 100, brak świateł 100, przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h 100, występ w Uwaga Pirat - bezcenne
Miało być "o ponad 50 km/h 500"