BenyNukem napisał/a:
Ma dwie liny, w teorii w takiej pracy jedna jest tzw, asekuracyjna, na wypadek jakby ta do pracy pekla. Co tu sie odjebalo, nie wiem. Ale przynajmniej nie trafi na front.
To jest jedna i ta sama lina, tylko przepuszczona przez przyrządy do wspinaczki. Lina nie pękła tylko puścił jakiś chujowy zaczep do którego się przypiął lina.