Wysłany:
2013-04-18, 0:38
, ID:
2044991
Zgłoś
Głowa pewnie rozjebana, mózg na wierzchu i mają go ratować? A nawet jakby jakimś cudem głowa była cała, to już widzę jak każdy z Was był zadowolony, że ktoś Was próbuje ułożyć do "bezpiecznej" pozycji gdy macie złamania otwarte lub wewnętrzny krwotok. W pewnych warunkach najlepiej poszkodowanego nie ruszać, by nie pogarszać sytuacji. To nie jest tonący, lub porażony prądem.