Wysłany:
2013-03-11, 1:11
, ID:
1927725
7
Zgłoś
Nagonka na gościa tylko dlatego, że jest z PO... Gość powiedział prawdę, ale żeby to zrozumieć trzeba mieć trochę więcej inteligencji niż na czubku kutasa i rozumieć znaczenie słowa ''KONTEKST''.
Kto ma pojęcie o głodzie w Polsce ? Olejnik ? Przecież ona zgarnia taką kasę za obsmarowywanie ludzi, że te biedne, głodne dzieci takiej forsy w ciągu całego swojego życia nie zarobią.
Kto się zajmuje głodnymi dziećmi w Polsce ? Opieka społeczna, która wspiera społeczne patologie, a ludzie którzy naprawdę potrzebują od nich pomocy ''nie łapią się w kryteria''. Są jeszcze fundacje ''charytatywne'' z których tak naprawdę znikomy procent trafia na zbierany cel. Resztę zjada biurokracja i wynagrodzenia.
Sam jako dzieciak łaziłem po drzewach i opychałem się ''papierówkami'', rosnącymi dziko wiśniami i czereśniami, a czasem z dziecinnej wredności podpierdalało się komuś jakieś dobre owoce z ogródka.
Potrafiłem pół dnia siedzieć na rosnącej w okolicy wiśni, a potem z worem pełnym owoców poprosić matkę o zrobienie ciasta.
A dzisiaj ? Bogate dzieciaki siedzą na facebooku i piszą pierdoły, a biedne dzieci tak samo, bo opieka społeczna dba o informatyzację patologii... Za to wiśnie gniją na ziemi, a place zabaw świecą pustkami.
Tak więc zgadzam się wyjątkowo z Niesiołowskim - głód w Polsce jest sztuczny, żeby parę fundacji charytatywnych obsadzonych znajomymi i rodziną mogła spokojnie prosperować...