Wysłany:
2015-02-18, 18:59
, ID:
3822196
8
Zgłoś
Spokojnie, spinacie dupy jak zwykle.
Niech robią, każdy większy projekt się tak zaczyna.
Po co nam "czołg lekki"? Może czołgu z tego nie będzie, ale dobry jako bojowy wóz piechoty. Jedyne co teraz mamy to BWP-1 produkcji radzieckiej, gówno i do tego stare. Rosomaki to jedynie transportety opancerzone, wozy bojowe to już coś innego.
Czołgi mają przyszłość mimo wszystko, Amerykanie, Niemcy czy każda inna poważna armia rozwjają takie projekty, są rpototypy nowych generacji. Były przepowiednie, że czołgi zostaną wyparte przez śmigłowce bojowe, ale jak na razie to są bujdy i czołgi mają przyszłość.
Projekt może przepadnie, pewnie zostanie zawieszony czy coś. Ale będzie doświadczenie, będą jakieś podstawy żeby działać coś w przyszłości.
Czołgów podstawowych nie zastąpi, ale jak już pisałem nowe BWP z tego mogą być, obok Rosomaków które służą jedynie do transportu a te dodatkowe pierdoły typu armaty, haubice itp to tylko taki bajer i małe wsparcie.
Oczywiście, że nie jesteśmy w stanie "nagle stworzyć kompletny system lepszy od najlepszych!"
ale małymi kroczkami możemy zrobić coś dla siebie. AMerykanie mają Abramsy, kawał piernika ciężkiego i paliwożernego, mogą tym robić rozpierdol. Niemcy sobie zrobili oszczędnego Leoparda, dostosowanego do swoich warunków. Każdy kraj ma inne potrzeby. Myśliwców niewidzialnych, programu rakietowego czy kosmicznego nie jesteśmy w stanie zrobić, ale takie małe zabawki typu czołgi lekkie, transportery, wyrzutnie rakiet czy śmigłowce damy radę zrobić.
Projekt nie jest zły, nie wiem dlaczego tak hejtujecie. MON nie kupi, straci tylko OBRUM. Ale będą mieć szczegóły dlaczego nie przyjęto na wyposażenie. Poprawią, PL-01 trafi do śmietnika, za 5 lat będzie jeszcze coś nowego. Po Andersach i tych konceptach wreszcie przyjdzie coś konkretnego i ulepszonego.
To, że minie 10 lat to nic. Przecież to jest norma, że projektowane jednostki przewidywane są do użycia na kilka lat w przyszłość.
Myślicie, że Amerykanie swój teraźniejszy sprzęt, taki super nowoczesny to kiedy opracowali? Większość ma początek w latach 90.
Czołg opracować to trzeba mieć jednak potencjał. Ale znowu nie jest to rakieta balistyczna czy ochrona przed nimi. Znowu Sri Lanką to nie jesteśmy. Akurat takie rzeczy leżą w naszym zasięgu. Może to max co możemy zrobić, ale jednak jeszcze realna szansa.