bez kitu, poziom jezyka polskiego w naszym narodzie jest przerazajacy:(
od zawsze pierdole polskie znaki,procz "ź"-nie wiem czemu....pierdole tez internetowa interpunkcej...jak kazdy na klawiaturze czasem napisze "b" zamiast "n" co raczej w pismie odrecznym nie moze mi sie zdarzyc...no kurwa(o i ich tez uzywam w srogim nadmiarze) jak kazdy nie jestem idealny,zaden tez ze mnie poliglota czy polonista tym bardziej,ale prosze Was do chuja pana...mozna pisac sensownie i skladnie pomijajac wiekszosc niedorobek w moim wykonaniu...gruntem jest to by choc ze zdania dalo sie wynioskowac co aŁŁŁŁŁtor mial na mysli:(
ehhh mimo wszystko jeszcze na sadisticu nie zarejestrowalem mistrzostwa w nieznajomosci wlasnego jezyka i napisania megaprostego wyrazu z wieksza iloscia bledow niz liter,mianowicie "z kont"(skad).to to rozpierdala wszelie granice.czaje ze ktos z pospiechu moze walnac "pRZczUke" czy inna kardynalna gafe ale pisanie co drugiego wyrazu z bledem jak dla mnie powinno byc karane smiercia heh. pozdrawiam wszystkich SZANUJACYCH polski jezyk:)