Policja vs parkingowi cwaniacy

Jako, ze poprzedni temat o awaryjnym zdejmowaniu blokad pewnej prywatnej firmy chapneliscie jak mlode cycki, macie i uczcie sie dalej.



Chyba, ze chcecie placic za free, to darczyncom zaraz podam nr konta.


a jak nie to zgodnie z sadisticowa tradycja

Sami widzicie do czego prowadzi zbyt rozbuchana prywata. W obecnym systemie można się względnie połapać ale za korwinusa obywatel o wszystko musiały się kłócić. Mielibyśmy zapierdol że hej.

Wy durnie jaki trawnik? To są normalne osiedla bloków np jak osiedle tysiąclecia w Katowicach gdzie (tak przypuszczam) zarządca wystawił sobie na własną rękę znak informujący o zakazie parkowania dla osób innych niż mieszkańcy i wynajął szemraną firmę do zakładania blokad.
Gdzie wy tu macie prywatną własność? Drogi publiczne prowadzące pod blok to prywatna własność? Jak przyjadę do kogoś kto mieszka w tym bloku to ma mi zaświadczenie wystawić, że na godzinę mogę zaparkować?

Sam sobie przeczysz! Jeżeli jest to droga publiczna, to nikt na niej żadnej tabliczki nie postawi bo to jest przestępstwo oraz nikt opłaty pobierać nie będzie, nastomiast jak jest to teren prywatny, to zarządcą ruchu jest właściciel tego terenu i na nim spoczywa nie tylko prawo ale wręcz obowiązek organizacji ruchu na własnym terenie i tam może sobie do woli stawiać tabliczki i pobierać opłaty.

to jest juz znany proceder z tymi blokadami. Zlodzieje z blokadami gdzie niby na terenie prywatnym zakladaja blokady. Np na osiedlu. Problem jest tego typu ze placi sie od reki 300 zl za zdjecie blokady albo w terminie pozniejszym wieksza kwote. Sa te opcje gdzie podpisuje sie weksel. Zadna firma ani zarzadca nie ma prawa unieruchamiac pojazdu od tego jest policja i straz m miejska

Święto wszystkich zmarłych, cmentarz Rakowicki, zjazd na ulicę Żelazną z Alei 29 Listopada - tam polecam szukać cwaniaków, dokładnie w tym dniu, chodzą dresiki z saszetkami i wyłudzają kasę 5 złotych za godzinę postoju. Są nawet tacy tępi, że nie zapisują kto ile stoi i gdzie, a o paragonie to kurwa zapomnij. Polepszyli mi humor jak zobaczyłem, że próbują wykopać łopatą słupek, który nie dość, że był wbity w ziemię to zajebany betonem. W sumie były to gnojki osrane do białości ze strachu, jakim trzeba być kurwa idiotą by naciągać ludzi na kasę 50 metrów od miejsca gdzie stoi policjant.
Jest też opcja dla leniwych, olać tych przygłupów i po prostu odjechać bez płacenia - działa równie dobrze.
Polecam zgłaszać typków policji, która patroluje teren dookoła cmentarza, ci co stoją na pasach i puszczają pieszych nie mogą zejść z tego miejsca.