Kolejny nędzny temat autorstwa
Beny_Kuleczka który dostał się tu głównie dzięki propsom ze strony moderacji itd.
Standard.
Nie siedzę w tym zbyt hardcore'owo, jednak jak dla mnie, film fejk na 90%.
Przy takim pierdolnięciu te klucze powinny skakać na kilka centymentrów, cała buda powinna tańczyć, zwłaszcza w wieśwagenie, a nie tylko tył. Niejednokrotnie widzi się podobny efekt na górze/ tablicy rej. a nagłośnienie jest dość słabe, czasami nawet fabryczne, lecz drzwi dobrze wyciszone.
Druga sprawa, że do wygenerowania takiego sygnału musiałby spiąć chyba akumulatory z trzech pastuchów
Jeszcze inną kwestią jest fakt, że to akurat jest doborowy przykład wieśniactwa
Prawdziwe dobre granie nie musi zabijać bębenków w uszach.
Fabryczny, solidnie wyciszony, przestrzenny dźwięk front/rear, tzw. satelitki i w normalnym, ludzkim aucie powinno to wystarczyć aż nadto. No, może dorzućmy do tego jakieś fajne radio, lub radio navi/mp4 i styknie.
Kumpel w Bmw E36 fruwa na fabrycznym nagłośnieniu, z radiem Sony Xplod i multum ludzi przez ostatnie lata pytało się go, z jakiej firmy ma skrzynię/tubę i ile dał na nagłośnienie.
Jakież zdziwienie było, gdy powiedział "200 parę złotych na radio".
To samo mamy w Audi, ba, nawet Oplach, słowem : każdej ogarniętej marce.
VW i Skody raczej się pod to nie piszą, chyba że modele >2007, za jakąś tam dopłatą.