Nazhir napisał/a:
Psikanie gazem w zamkniętym pomieszczeniu to absurd.
Gazem psikasz po oczach i uciekasz, gdzie pieprz rośnie. Inaczej to się kończy tak, jak na filmie - oszołomiony przeciwnik położy się na tobie.
to zależy, bo np. ''gaz'' w formie żelu eliminuje ów problem z używaniem w pomieszczeniu ,a jak sikniesz na otwartej przestrzeni pod wiatr gazu w sprayu to efekt możesz mieć nawet gorszy niż po użyciu ''zwykłego'' gazu w pomieszczeniu -sobie krzywde wyrządzisz ,a nie ewentualnemu napastnikowi.
co do reszty -pełna zgoda