Lubię gdy ludzie którzy robią takie rzeczy żeby popisać się przed grupką znajomych kończą w taki sposób.
U mnie w mieście jest gość który w wieku 25 lat rozpoczął swoją karierę bycia warzywem po skoku do wodu.
Chciał się popisać przed znajomymi a teraz nie może się sam załatwić.
Przynajmniej się już nie rozmnoży
(jego wartość intelektualna nigdy nie była zbyt wysoka)