Akurat podejrzewam, że może być gorszy, niektóre produkty są w marketach gorsze. A fakt, że w biedronce wielu popularnych piw się nie sprzedaje sugeruje, że biedronka może nie wpuszczać producentów, którzy nie chcą produkować dla nich oddzielnej partii.
Kluczem tutaj jest dopisek na opakowaniu "wyprodukowane dla ..."
Prawda taka że jakby przelał z puszki i butelki do szklanek, to byście "smakosze" różnicy nie odczuli.
Wiecie dlaczego?
Bo pijąc z puszki dotykasz jęzorem puszki i smakujesz metal, który ma ewidentnie "metaliczny" smak zaburzający smak napoju, a takie wywody że lepsze stąd niż stąd, i szczególnie z nalewaka, w którym siedzi metalowa pucha. To zwykły debilizm.
Zwykły debilizm.
Zwykły debilizm debilów!
Tyczy się 3 pierwszych postów bo reszty nie czytałem.
Najlepsze są z beczki.