Piwne mity: Piwo w puszce

Obalenie kolejnego mitu.

Wiele osób sądzi że piwo w puszcze jest gorsze niż te w butelce.

Czy tak jest naprawdę ? Przekonajmy się

Panowie eksperci! Założę się że kiedy dostaniecie dwie szklanki piwa, jedno z butelki a drugie z puszki, nie rozpoznacie które jest które. Kiperów rżnijcie przed dziewczynami a nie na forum publicum.

Ja pierdole. Dawno się tak nie wkurwiłem czytając komentarze na sadisticu. Połowa osób, która się tu wypowiada to jedyna piwa jakie zna to sikacze typu harnaś czy żubr. A jak kupią tyskie czy lech to twierdzą, że piją piwo z górnej półki... Co do podważania autorytetu jakim jest Kopyr w dziedzinie browarnictwa to już w ogóle żal się wypowiadać. Starczy powiedzieć, że oprócz prowadzenia bloga i nagrywania filmików jest sędzią na wielu konkursach piwnych (nie tylko w Polsce), warzy własne piwa (w kolaboracji z browarem Widawa) i uczestniczy chyba we wszystkich premierach ważniejszych piw w kraju.
A w życiu wypił pewnie więcej piw niż większość się tu wypowiadających razem wziętych.

a teraz poproszę maść na ból dupy...

kurwa arystokrata, kupujesz piwo w puszce i masz przelać do szkła...

Życzę mu by skończył żywot jako prawiczek i schlał się kiedyś piwa z puszki a potem z butelki i wówczas niech eksperci.

ooo ciekawe czy odczuwacie różnice między pepsi w butelce a w puszcze?

ok ok ok ok, ale czy facet w końcu wyjaśnił skąd są te kropki?
pojęcia chuj niema, a sprawa z kropkami jest faktyczna
skoro koncerny chcą z powrotem puszkę na przemiał bo jest najdroższa to co zrobią z piwem?

Kropki to oznaczenia które ułatwiają identyfikować puszki na linii producenta puszek.
Ponowna odsprzedaż piwa raz że jest nielogiczna ( piwko straciło ważność to przelejemy je do puszek z innym nadrukiem? To aż brzmi debilnie ), a przede wszystkim (i co najważniejsze dla producenta ) nieopłacalna. Ściągnięcie i przelanie piwa do nowych puszek a potem wypuszczenie go na rynek wyszłoby drożej niż wyprodukowanie nowego w nowych puszkach. Studenci na browarze staliby i przelewali z puszki do puszki? Czy przelewaliby piwo do jednej wielkiej kadzi w której byłoby zagazowane jeszcze raz?
Jako osoba pracują swojego czasu w browarze mogę powiedzieć jak to wygląda "od kuchni".
Piwo któremu kończy się okres przydatności do spożycia lub ma jakąś usterkę ląduje na browarze (ściągają ze sklepów i centr dystrybucji) gdzie studenci wynajęci przez zewnętrzną firmę zajmują się wylewaniem tego piwa (tak, wylewają je w kanał, rozcinają tacki i wrzucają do zgniatarki puszki z piwem, piwo leci w kanał a puszeczki formują ładną aluminiową kostkę, butelki wylewa się poprzez otwarcie wszystkich butelek na skrzynce i obaleniem jej na bok, resztę robi grawitacja).

Jakby wlać takiemu "sadolowemu specjaliście od piwa" piwo z puszki do kufla i powiedzieć, że to lane to ciekawe, który by się kapnął w smaku, skoro ją tak czuć?

Jakby wlać takiemu "sadolowemu specjaliście od piwa" piwo z puszki do kufla i powiedzieć, że to lane to ciekawe, który by się kapnął w smaku, skoro ją tak czuć?

puszkę czuć ale tylko jak z niej pijesz, czasami warstwa ochronna aluminium ściera się NA ZEWNĄTRZ puszki i zalatuje metalem, ale po przelaniu piwa do szklanki nie odróżnisz od butelkowego. Widać "sadolowych ekspertów" nie stać na szklanki

@up
żaden by się kurwa nie zorientował bo to banda debili którzy wmawiają ile to oni piw nie wypili, a Tyskiego z puszki od Żywca butelkowanego by nie odróżnili, specjaliści kurwa ich mać.

Kurwa, sami eksperci Biedronki (chociaż nie do końca Biedry, bo tam jest większa szansa znaleźć świeższe piwo niż w osiedlowym sklepie, z uwagi na rotację towaru).. Ja pierdole, Kopyr jest znany na całą Polskę i nie tylko, sędziuje w takich miejscach do których nie pojedziecie nigdy, pił takie piwa, których nie wypijecie nigdy, niektóre tak drogie za butelkę, że nie macie tyle kieszonkowego, ale nie... jo wim lepij, nie jakiś internetowy vloger... tyle, że gość kręci vlogi już od wielu lat...

Że mówi eee.. yyy.. hmm. i się zacina.. bo mówi to z głowy, nie czyta z kartki, myśli nad tym co mówi.. Że kogoś denerwuje.. sami sprawdźcie ile razy w zdaniu w rozmowie z kimś sami to wtrącacie i zobaczcie jaka spinka jest jak się próbuje to kontrolować i dopiero jak rozmowa jest zajebista. Z resztą polecam 100 pytań do Kopyra, m.in. o tym mówił, jak i o rzeczach o których nie macie pojęcia.. w tym dlaczego takie Tyskie nie pisze, że ma chmiel a inni piszą.. Pewnie z przyzwoitości, jak nakłamali, że to co wypuszczają to piwo, to już nie będą kłamać, że z chmielu.

Idę szukać w sklepach piwka Pacific, narta.

// Edit:
Aluminiowa puszka nie może zalatywać metalem, gdyż aluminium nie ma w sobie żelaza.. w ogóle nie jest metalem, dlatego magnesu nie przyczepisz do puszki.. Lakier pokrywający puszkę od wewnątrz i na zewnątrz również.

Jak może z puszki nie być gorsze, jak kurwa jest pasteryzowane 2 razy... :o

A nie mógł to powiedzieć w dwóch słowach??? Tylko napierdala 20 minut o pierdoleniu...

A nie mógł to powiedzieć w dwóch słowach??? Tylko napierdala 20 minut o pierdoleniu...

Jakby powiedział to w dwóch słowach to dopiero plebs tutaj miałby używanie

Po pierwsze, gdy pijemy piwo z puszki, to czujemy puszkę, jak z butelki to czujemy zapach butelki. Kopyr dobrze powiedział, piwo pije się ze szkła, i tylko z niego. A po drugie wszyscy powyżsi sadolowi pseudo eksperci, wymieńcie mi z pamięci choć 3 dobre browary regionalne, bo chyba nie uważacie że te koncernowe sikacze to jest piwo. Najpierw napijcie się prawdziwego piwa w ogóle, a potem się wypowiadajcie...

1. Przy piciu bezpośrednim z opakowania zawsze wygra butelka - czy to kasjerka czy inny kupujący jeździ paluchami po wieczku i górnej krawędzi puszki, natomiast butelkę zabezpiecza kapsel i coraz częściej złotko od góry. Jadąc jako pasażer w samochodzie nie będę brał przecież ze sobą szklanych kufli ...

2. Facet ciężko się produkuje o mniejszych kosztach transportu puszki, wydajniejszych liniach produkcyjnych, braku myjni itp a klient i tak w sklepie, jak oczywiście przyjdzie z butelkami na wymianę, to i tak kupi butelkowane taniej od puszki. Browary charytatywnie nam sprzedają piwo w butelkach?

3. Czy zwrotna czy niezwrotna, każda butelka po piwku może trafić do stłuczki (niezwrotna nawet powinna). Z tego co mi wiadomo nie wolno wpieprzać do stłuczki szyb, luster, jarzeniówek itp.

4. Całe "yyyyyy eeeeeeee yyyyyy oooo" należy wcinać przed publikacją. Chyba najlepszą robotę odwala ta gwiazda od "Muwjonc Inaczej" gadając krótkie, przygotowane wcześniej, treściwe zdania (straszliwie wkurwiające). Wszelkie obliczenia najlepiej przedstawiać na jakiś planszach, kartonach czy tablicach, by uniknąć jakiś zapętleń i pomyłek. Dobry diagram jest lepszy od 10 minut stękania.

5. Zapierdalam w magazynie, ale powiem szczerze, nie widziałem by ktoś brał na ciągnik siodłowy ileś palet. Na ciągnik siodłowy bierze się naczepę, do której ładuje się palety z towarem (najczęściej 33 sztuki). Lepiej powiedzieć "TIR" jak przeciętny człowiek niż walić jakimiś określeniami o których się nie ma pojęcia, a brzmią mądrze.

6. Piwo z puszki jest chujowe.