Wysłany:
2016-01-01, 12:19
, ID:
4355436
5
Zgłoś
Gościu gra bez fałszu dwa fajne motywy na dudach, z których co jakiś czas bucha ogień, jednocześnie utrzymując równowagę na szczycie jebutnie dużej kulki (nie oglądałem 7 epizodu). Mi się to podoba. Tylko mógł się jeszcze spektakularnie wyjebać na koniec, niszcząc przy okazji sporo warty instrument. Wtedy byłoby lepiej i bardziej sadolowo.
Idiota nade mną zaczyna zdania z małej litery i robi spację przed znakami interpunkcyjnymi (wybiórczo). Oczy krwawią, ale za życzenie kuleczce chuja w dupę piwko.