Mam 30 lat i nigdy się tak nie naprułam. Owszem byłam nabimbana, że bujałam się na dwie strony, głowa mi leciała i oczy się zamykały ale nigdy się nie zarzygałam i nie zeszczałam w gacie. Raz po wypiciu flachy przepalanki dostałam mdłości ale udało mi się bełta utrzymać w mordzie aż dobiegłam do wc i niczego nie u świniłam. Do tego akcja działa się u mnie w mieszkaniu. Nie wyobrażam sobie, żeby doprowadzić się do takiego stanu stanu w miejscu publicznym i jak już czuję, że będzie rzyg to lecę do kibla. Ta nawet ma jakiś pojemnik na siedzeniu a i tak rzyga pod siebie i na siebie. No ludzie, nawet najebać się można z klasą