Nigdy nie odbywałem podróży takim wagonem, ale pierdolę, za chuja bym nie usnął. Chrapiące stare grażyny i najebane janusze zionęły by wódką, bo trzeba się napić ze współplemieńcem i pewnie jebaliby siarczyste bonczury z dupy całą noc. Na trzeźwo za chuja bym nie usnął obok obcych ludzi.
Nigdy nie odbywałem podróży takim wagonem, ale pierdolę, za chuja bym nie usnął. Chrapiące stare grażyny i najebane janusze zionęły by wódką, bo trzeba się napić ze współplemieńcem i pewnie jebaliby siarczyste bonczury z dupy całą noc. Na trzeźwo za chuja bym nie usnął obok obcych ludzi.
za moich czasów były zabezpieczenia co by się nie spierdolić
Nigdy nie odbywałem podróży takim wagonem, ale pierdolę, za chuja bym nie usnął. Chrapiące stare grażyny i najebane janusze zionęły by wódką, bo trzeba się napić ze współplemieńcem i pewnie jebaliby siarczyste bonczury z dupy całą noc. Na trzeźwo za chuja bym nie usnął obok obcych ludzi.