yasioo83 napisał/a:
Jest kilka filmów, które bez lektora tracą na wartości, ale najlepszym przykładem, że lektor odda zajebiście klimat filmu to "Pulp Fiction" z Tomaszem Knapikiem (w wersji ze starych VHS-ów). Jak nie widziałeś to najpierw obejrzyj, a później przestań pierdolić głupoty
HAHAAHAHAHAA KURWA.
Pulp Fiction z lektorem oddaje klimat lepiej niż Pulp Fiction w orginale?
Internet się skończył. Akurat chujowo trafiłeś bo Tarantina oglądałem mase razy i żadne tłumaczenie nie odda humoru Q.T.
A co do Knapika to on w kazdym filmie tworzy taki klimat - prawdopodobnie kojarzy się tak też dlatego, że oglądałeś to w innych latach i nie tyle klimat jest mega co wspomnienia.
To coś na zasadzie: odpalenia piosenki na youtubie w jakosci 240p zeby brzmialo chociaż troche jak z kasety przegrywanej 5 razy.