Dostał gumową kulką a nie śrutem więc nic mu nie będzie, nie podniecajcie się tak. Jak wytężycie swój wadliwy już wzrok to namierzycie na filmie lot kulki jak i odbicie się od celu.
Z opisu filmku wynika, ze opalony pan postanowil troche ochlonac. Na zawsze. Wiec nie sa to gumiaki panie znawco. Jak wytezysz swoj wadliwy mozg, to uswiadomisz sobie, ze nawet jesli pocisk widac, to nie znaczy ze leci wolno. Pociaki typu Slug, co prawda leca wolniej od tradycyjnych, gladkolufowych kul, lecz z racji swojej masy maja o wiele wieksza sile obalajaca. Najprawdopodobniej kula rozerwala serce, dlatego kolega "padl jak zabity"