Wysłany:
2018-05-22, 23:59
, ID:
5212399
9
Zgłoś
mp0011
gówno prawda, koleś na rowerze wpierdzielił się na czerwonym, rowerzysta z prawej strony się zatrzymał, samochody przed przejściem stały i już ruszały, sprinter jechał i zapaliło mu się zielone, ci na środku też walili na czerwonym rowerami, a jeśli nie było świateł to było wtargnięcie, bo tak z partyzanta to na kibel można wskoczyć