maksymilian45 napisał/a:
Brakuje mi tu jakiegoś zwrotu akcji niczym z filmów z Stiwenem Sigalem gdzie przechwytuje broń i swoimi zwinnymi rączkami obezwładnia zamaskowanych napastników.
Za dużo się naoglądałeś przewidywalnego amerykańskiego gówna.
Amerykanie kochają happy endy i bohaterów patriotów którzy ratują świat (amerykę) przed inwazją kosmitów, organizacją terrorystyczną i wszystko w pojedynkę...