Tu nie chodzi tylko o dzieci z downem, ale bardziej o te, które przez wady płodu i tak nie będą w stanie przeżyć nawet miesiąca poza łonem matki. Tak więc kobieta wiedząc w 6 miesiącu, że jej dziecko umrze niemal od razu, ma się męczyć kolejne 3 miesiace z ciążą, a potem oglądać jak dziecko się męczy i umiera po paru dniach? Wtedy będziesz szczęśliwy bo "po bożemu", co?
A skoro już piszesz o dzieciach z zespołem downa to zmieniłbyś zdanie jakby to twoje dziecko się takie urodziło. Prawda jest taka, że takie dziecko nigdy nie dorośnie i nigdy nie będzie samodzielne. One nie myślą samodzielnie, tylko odtwarzają schematy. Zawsze trzeba co najmniej jedną osobę która będzie się nim opiekować 24/7. Śmiało, możesz poświęcać połowę swojego życia dla takiego dziecka, ale nawet jeżeli przez zęby ci to nie przejdzie to w głowie ciągle będzie powracać myśl, że lepiej by było bez niego...
Oby, bo te lewackie ścierwa blokujące normalnym ludziom powrót z pracy, to jakaś paranoja jest.
I jeszcze w imie czego? Bo im dzieci z downem nie pozwolą już zabijać, gdy są w brzuchu. No straszne. Przedszkolaków z downem też nie można zabijać, i jakoś świat funcjonuje
Tu nie chodzi tylko o dzieci z downem, ale bardziej o te, które przez wady płodu i tak nie będą w stanie przeżyć nawet miesiąca poza łonem matki. Tak więc kobieta wiedząc w 6 miesiącu, że jej dziecko umrze niemal od razu, ma się męczyć kolejne 3 miesiace z ciążą, a potem oglądać jak dziecko się męczy i umiera po paru dniach? Wtedy będziesz szczęśliwy bo "po bożemu", co?
A skoro już piszesz o dzieciach z zespołem downa to zmieniłbyś zdanie jakby to twoje dziecko się takie urodziło. Prawda jest taka, że takie dziecko nigdy nie dorośnie i nigdy nie będzie samodzielne. One nie myślą samodzielnie, tylko odtwarzają schematy. Zawsze trzeba co najmniej jedną osobę która będzie się nim opiekować 24/7. Śmiało, możesz poświęcać połowę swojego życia dla takiego dziecka, ale nawet jeżeli przez zęby ci to nie przejdzie to w głowie ciągle będzie powracać myśl, że lepiej by było bez niego...
Zdecydowana większość usuwanych płodów to płody z Downem a nie wadami o jakich piszesz. I mylisz się w kwestii "o co chodzi". Chodzi o usuwanie na żądanie, nawet w 9 miesiącu ciąży ze zdrowymi dziećmi- oficjalne postulaty StrajkuKobiet, które zostały wielokrotnie przedstawione na murach kościołów. Chodzi o to, że młodzież chce się r*chać bez żadnych ograniczeń nie stosując antykoncepcji i nie ponosząc "żadnego" ryzyka bo ZAWSZE będzie się można wyskrobać.
Skad te glupoty z aborcja do 9msc? Legalna aborcja do 12 tyg jest postulowana. A zespol Downa to nie jest taki kolorowy jak w tv pokazuja. Zobacz sobie srednia dlugosc zycia tych dzieci. Max ok. 30 lat. Liczne wady serca i inne, mnostwo operacji i cierpienia przez cale krotkie zycie. I podporzadkowanie zycia calej rodziny pod nich. Jesli taka rodzina przetrwa, bo najczesciej zostaje stara schorowana matka z tym dzieckiem. Protest jest o wolnosc wyboru. Jak chcesz miec chore dziecko to je miej, ale nie kaz kazdemu sie tego podejmowac. Tylko tyle.
Kurwa, jakiego niby wyboru? Wybór to miałaś 9 miesięcy wcześniej i brzmiał on - rozłożyć nogi czy nie. Nikt ci dziecka nie każe po urodzeniu wychowywać, ale dałaś dupy bez kondoma, to teraz ponieś konsekwencje SWOICH WYBORÓW. Nie trzeba było wagarować na biologii gdy była lekcja "skąd się biorą dzieci". Zaszłaś w ciąże z własnej winy to teraz masz urodzić bachora i tyle. Reszta cię nie musi obchodzić, możesz po minucie go oddać do sierocińca.
Reszta cię nie musi obchodzić, możesz po minucie go oddać do sierocińca.
Tu nie chodzi tylko o dzieci z downem, ale bardziej o te, które przez wady płodu i tak nie będą w stanie przeżyć nawet miesiąca poza łonem matki. Tak więc kobieta wiedząc w 6 miesiącu, że jej dziecko umrze niemal od razu, ma się męczyć kolejne 3 miesiace z ciążą, a potem oglądać jak dziecko się męczy i umiera po paru dniach? Wtedy będziesz szczęśliwy bo "po bożemu", co?
A skoro już piszesz o dzieciach z zespołem downa to zmieniłbyś zdanie jakby to twoje dziecko się takie urodziło. Prawda jest taka, że takie dziecko nigdy nie dorośnie i nigdy nie będzie samodzielne. One nie myślą samodzielnie, tylko odtwarzają schematy. Zawsze trzeba co najmniej jedną osobę która będzie się nim opiekować 24/7. Śmiało, możesz poświęcać połowę swojego życia dla takiego dziecka, ale nawet jeżeli przez zęby ci to nie przejdzie to w głowie ciągle będzie powracać myśl, że lepiej by było bez niego...
Oby, bo te lewackie ścierwa blokujące normalnym ludziom powrót z pracy, to jakaś paranoja jest.
I jeszcze w imie czego? Bo im dzieci z downem nie pozwolą już zabijać, gdy są w brzuchu. No straszne. Przedszkolaków z downem też nie można zabijać, i jakoś świat funcjonuje
Oby, bo te lewackie ścierwa blokujące normalnym ludziom powrót z pracy, to jakaś paranoja jest.
I jeszcze w imie czego? Bo im dzieci z downem nie pozwolą już zabijać, gdy są w brzuchu. No straszne. Przedszkolaków z downem też nie można zabijać, i jakoś świat funcjonuje