Dzień dobry,
Przesyłam zaległe wypracowanie.
1.Bóg według mnie stworzył on świat, ale w ogóle w niego nie ingeruje [DEIZM]. Wszystko co dzieje się na świecie opieram na matematyce, logice i prawach fizyki.
2.Gdy umrzemy powinniśmy zostać ocenieni na podstawie ~ dobrych i złych uczynków (niezależnie w jakiego Boga wierzymy). Także na podstawie tego jak wykorzystaliśmy nasz potencjał w zależności od takich czynników jak: zamożność rodziny, miejsce w którym się urodziliśmy, zdrowie i wygląd zewnętrzny.
3.Nie wierzę w Boga katolickiego, muzułmańskiego itp., bo skąd mam wiedzieć, który Bóg jest prawdziwy? Uważam, że Bóg jest pewnego rodzaju bytem, który jest idealny i nie da się go ogarnąć logiką... dlatego nie staram się tego za bardzo analizować - po prostu chcę wierzyć, że coś tam jest po śmierci...
4.Doceniam Chrześcijaństwo jako religię ze względu na wartości którymi się charakteryzuje - pomaga zbudować kręgosłup moralny zarówno młodego jak i starszego człowieka. Po prostu mam inną wizję świata. Do kościoła chodzę, żeby rodzina się nie denerwowała. Zdaję sobie sprawę, że religia jest bardzo powiązana z tradycjami i przynależnością narodową, dlatego wychowam dzieci jako katolików - gdy będą dojrzałe same zdecydują w co chcą wierzyć i jaka jest ich definicja tego wszystkiego.
5.To jest temat rzeka. Na każdy argument można znaleźć kontrargument, ale warto mniej więcej określić w co tak naprawdę sie wierzy. Po prostu staram się zrozumieć otaczający mnie świat. Traktuję siebie jako osobę nie religijną, a raczej uduchowioną. (Pozostaję otwarty na inne teorie dotyczące Boga.)
Pozdrawiam,
Marcin Michalski