Tu nie o dziecko chodziło.
Trafna uwaga. Napastnik chciał odsunąć dzieciaka na bok, aby nie przeszkadzał mu w "rozmowie" z ojcem. Widać później, że akcja toczy się tylko między dorosłymi, a dzieciakiem nikt się nie interesuje prócz tej kobiety, co go zgarnęła na bok. Nikt tam tego małoletniego nie chciał porywać.
Tu nie o dziecko chodziło.
Ale sa ludzie ktorzy stwierdził że Polska to szambo i wyjechali jak ta para która popełniła samobójstwo w Holandii. Nie byli przygotowani na dobrobyt po prostu.