@up nie jesteś ekspertę, wymówiła czyste /kæn/. chodzi o to, że wyjęte z podtekstu oznacza to "niech każdy facet rucha jak tylko może i jak długo może" - uchwycenie miny faceta potwierdza, że nasłuchał się już tego od żony.
dodatkowo to jej mąż - Bill Clinton (który zresztą ją zdradzał i wsadzał sekretarce cygaro do dupy)
Angielskiego uczyłeś się zapewne na 'Wilku i Zającu'..? I nie do dupy a do buzi, jako że 'oral sex' to po polsku 'seks oralny', czego Bill oficjalnie nie uznawał za formę seksu. Ot co.
btw oral sex to seks doustny nie "oralny" koczkodanie.
seks doustny
Czyżbyś nie wiedział geniuszu, że istnieje w języku polskim takie słowo jak oralny, oralnie? Zresztą, nie muszą te słowa koniecznie oznaczać seksu.
Wtedy mineta to już... nie jest seks oralny?