smc napisał/a:
Następnym razem się uda
I znów rozłoży uda
Przed śniadym Mokatą
Co znów zostanie tatą
Tak toczy się ich życie
O którym marzę skrycie...
Usiądź Ziomek, wczuj się w bita, i nie pytaj
Twoje rymy są jak niedomyta pyta
Trza znać więcej słów by być prawdziwym Masta
No i znać choć trochę tętno miasta
Znać ulice, ludzi i warunki
Wiedzieć kto z kim, jakie ciągnie sznurki
Bo gdy wejdziesz Ziom w brudną ulicę
Możesz dostać strzała w potylicę
I nastąpi obniżenie demografii
Poprzez nieznajomość topografii
Ja nie szukam Ziomek wroga w Tobie
Pozwól tylko że Ci uzmysłowię
Że gdybyś zechciał się tu wtrącać i przerywać
Lepiej idź posprzątać chłopie lub pozmywać
Jeśli zechcesz, odpisz bardzo proszę
Lecz bez chamstwa Ziomek bo nie znoszę
Jak ktoś bluzga matki i dziewczyny
Bez podania istotnej przyczyny