Wysłany:
2020-05-11, 22:56
, ID:
5687947
Zgłoś
jak tak patrze na poczatek, to podnosznie gościa było największym debilizmem jaki mógł t zostać zrobiony... koleś nawet się nie kapnął, że ktoś do niego podbiegł , morda tuż przy filarze, czy co to jest - aż się prosiło, by go lekko popchnąć... tak z impetem biegu, by ryjem w to przyjebał...