twojamatkajestgruba napisał/a:
Nie ma co wnikać - winny jest skręcający w lewo z podporządkowanej.
A jest winny.
Ale tirowiec z drewnem pewnie z 1km widział że tamten będzie chciał wjechać.
I se pomyślał: "A co bedem zwalniał , tacho żem włoczym jak jebnie jego wina hehe."
We Wrocławiu częściej można spotkać ludzi co potrafią minimalnie zwolnić/nie przyspieszać jak jest luka, żeby ktoś sobie skręcił lub włączył się do ruchu -.-
A je Sebixowe O KUUURWAAA wolna luka to cisnę gaz do dechy i chuj czy piesi wejdą czy jtoś wjedzie przede mnie , niech się dzieje wola niebios !