Kurwa, w zeszłym roku byłem na dniach NATO w Czechach, na lotnisku odbywały się popisy lotnicze państw członkowskich, każdy był dobry, ale Turcy odpierdalali najlepsze numery, na dodatek chuje latały tak nisko, że prawie zajebały mi bębenki.
Najlepsze, że to była prezentacja sił członków paktu północnoatlantyckiego, a na lotnisku stał, udostępniony zwiedzającym, potężny An-124 Rusłan z rosyjską flagą na ogonie. Rozmiarami nie miał sobie równych.
Przypadek? Nie sądzę!