Chyba nie masz pojęcia, jak dobry jest obieg idei wśród fizyków: potężne bazy danych, gromadzące wszystkie nowe publikacje, itd. Nie sposób nic zataić przed środowiskiem.
Owy profesor osobiście był świadkiem, kiedy to obdartus wyglądający jak niedorobiony hipis przyniósł mu pełny raport z obliczeniami, które zgadzały się co do joty i przedstawił 2,5 centymetrowy pierścień z magnesów neodymowych i żelaza, który po przyłożeniu siły początkowej lewitował i generował moc około 9 watów, po pewnym czasie zaczął zapie**alać tak, że dookoła niego zrobiło się lodowato i zaczał emanować błękitną łuną światła, moc wzrosła do ponad 100W i rozleciał się w pył.