A przy kasach druga bitwa i awantura, no bo jak to? Tam była cena 48 groszy, a nagle okazuje się, że trzeba zapłacić normalną kwotę i chuj promocję oraz batalię o kratę browarów strzelił
jeśli mają takie samo prawo jak u nas to chuj strzeli ale sprzedawce bo ma obowiązek sprzedać za kwotę jaka była podana na półce i nie ma to tamto, że pomyłka.
Dlatego jak na cos takiego traficie a wam odmówi kasjerka to cyknijcie fotke cenówki na stoisku na dowód aby ktos z personelu szybko jej nie zabrał.
Jeśli kierownik odmówi sprzedaży (a nie ma prawa) to dzwonicie na policję a potem sklep dostanie mandacik.