Wyjdź z dzieckiem na spacer - usłyszał Tomek, kiedy rozbierał starą, ale sprawną parabelkę. - Zrób zakupy - ględziła Aga, gdy czyścił wyciorem lufę. - Pojedziemy w sobotę do centrum handlowego? - pytała żona, nie wiedząc, że oliwi zamek i uzupełnia amunicję w magazynku. - A później pójdziemy na komedię romantyczną do Multikina - snuła plany Agnieszka. Tomek dla żartów nacisnął spust.