Ja nigdy nie zapomnę tego skoku, a dokładniej reakcji trenera (Trondheim 2001 r.)
Jedyne czego żałuję, że nie ma krzyku Szaranowicza
EDIT: Dodam jeszcze film od siebie o naszym kochanym Adasiu
Dla zainteresowanych polecam film:
watch?v=Np1JgaE1JC0
Chronologiczne zestawienie największych sukcesów