Cóż, Hitler był Człowiekiem Roku wg Times za to jak pokojowo działa
Po Konferencji w Monachium.
Ale w sumie nagroda Timesa coś znaczy, a Nobel? To już bezwartościowy śmieć, skoro Pokojową Nagrodę teraz dostaje Unia, a wcześniej Obama (prezydent kraju, który prowadzi kilka wojen i szykuje się do następnych) to równie dobrze można by dać Nabla za prawdomówność Tuskowi, a Kim Dzong Unowi za nieustanną walkę o prawa człowieka.