daro7557 napisał/a:
jak ona tam wjechała?
Wjechała jak było zamarznięte, a teraz się roztopiło ( nie widać nigdzie lodu ) proste prawda.
Ostatnio był nawet podobny materiał, co parę aut się potopiło w podobny sposób.
Zawsze przed wskoczeniem po kogokolwiek, najpierw poproście o linę, lub jej przygotowanie i jej rzucenie ( nawet holownicza się nada, lub powiązanych kilka ), aby łatwiej było wasze zwłoki wyciągać
Ale muszę powiedzieć, że sprawnie to zrobili.
Pamiętajcie również, że szyby w autach działają pod wodą i tylko tak można się wydostać z zalanego auta ( drzwi nie otworzycie, przez napór wody )