Wysłany:
2019-07-19, 0:32
, ID:
5465708
38
Zgłoś
Pomyślcie tylko, przyjechać po latach na taką działkę. Cały dzień nie chodzić do kibla, bo się piło i bawiło. Pod wieczór, po zjaraniu blanta z kolegami, po zakończonej zabawie człowiek idzie się wysrać przed snem. Wchodzi do środka, lekko uchylone drzwi, żeby trochę światła z domku wpadało do środka, siada na klopie i zaczyna srać. Nagle mocno tupie nogą o podłogę, bo coś przebiegło i trzeba ubić, i cała ta chmara zwala się na niego ze ścian i sufitu... kuuuuuuurłłłlłłaaaaa....